niedziela, 22 lipca 2012

Natural History Museum

Post będzie o miejscu, w którym już dawno temu byłyśmy, a które, ze względu na obiekty w nim się znajdujące, zasługuje na odrębnego, soczystego posta.


To jest to miejsce. Natural History Museum.


Największą atrakcją są szkielety dinozaurów naturalnej wielkości, kilkunastometrowy ruszający się Diplodok, symulacja trzęsienia ziemi oraz kolekcja minerałów. Jednak aby zobaczyć te największe atrakcje, czyli szkielety dinozaurów, takie jak te:


trzeba odstać swoje w kolejce...


Szkielety dinozaurów, które można oglądać w muzeum nie są prawdziwe, jednak dzięki swoim rzeczywistym wymiarom budzą ogromne zainteresowanie. Inną atrakcją są naturalnej wielkości ssaki, np. ten poniżej (niestety nie zmieścił się w kadrze w całości :P)





Wrażenie robią nie tylko dinozaury, ale też klejnoty z różnych stron świata.












wtorek, 10 lipca 2012

Tower Bridge

Mind the gap!


Jakiś czas temu (w zeszłym tygodniu) postanowiliśmy, ze jedziemy do centrum. Moja siostra i kuzyn koniecznie chcieli jechać do the London Dungeon, jednak dla mnie widok ściętych głów wraz z flakami wywleczonymi na wierzch, a także krew lejąca się po ścianach nie stanowi większej rozrywki, więc postanowiłam, że pójdę nad Tamizę. A, zapomniałam dodać! Ta rozrywka trwa 1,5 h i się za nią słono płaci! Poszłam pod Tower Bridge. Później dołączyli Monika i Piotrek. 

Na Tower Bridge już zawisły koła olimpijskie. Londyńczycy szykują się do Igrzysk!

Pogoda taka jak zdjęciu utrzymuje się od początku wyjazdu. Ba!
Podobno jak w marcu zaczęło padać, tak trwa do tej pory



Nam jednak pogoda aż tak nie przeszkadza.
Towarzyszą nam raczej dobre nastroje :)
Tu w górnej  części (łączniku) mostu.
  
Następny post będzie o wycieczce do Natural History Museum. Się rozkręcam :P Paaa.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Start

Tu rozpoczynam opowieść o mojej podróży. Przygoda rozpoczyna się w samym sercu Londynu, czyli na Waterloo Station. 


Dokąd by tu pójść? 


Już wiem! Na most z widokiem na Big Bena i The House of Parliament.


 Tu The House of Parliament widziany z trochę innej perspektywy. Na zdjęciu moja siostra. :) Tak to można zwiedzać!


   
  

W drodze pod Buckingham Palace



A oto i on.



                 

         






Ciąg dalszy nastąpi...

wtorek, 3 lipca 2012

Początek

Oto mój blog. Ma służyć udostępnianiu zdjęć z pobytu w Londynie, ale oczywiście inne tematy tez będę poruszać. Póki co, zdjęcia jeszcze z domu. Ciekawe, czy wszystko zadziała :)